Archiwum listopad 2007


lis 27 2007 Co Było Końcem...I Po Co On Był ?
Komentarze: 1

Co było końcem skoro to jest początek ?

Chciałabym znać odpowiedzi na wszystkie męczące mnie pytania.

Na proste, a jednak tak paradoksalnie trudne pytanie: dlaczego ?

Piszę...Nie wiem czy moi 'przyjaciele' poznają ten adres...

Obawiam się, że to ich przerośnie. Zadużo rzeczy nie rozumieją. Niby nie są młodsi ode mnie, ale zachowują się ja siedmiolatki. A może nie...Może to ja zachowuje się inaczej ?

Następne męczące pytanie.

Życie dało mi wiele trudnych chwil. Może dzięki nim będę lepszym człowiekiem. Większość z was powie jak 13latka mogła mieć ciężkie chwile w swoim życiu.

No to wam powiem, że mogła.

Mój tata zmarł gdy miałam 8 lat. Wtedy nie rozumiałam co to znaczy, ale gdy teraz to do mnie dociera to uświadamiam sobie że przez to mam do końca życia w jakiś sposób zjechaną psychikę. Nie ma dnia żebym o nim nie myślała. Codziennie zadaje sobie pytanie: Dlaczego to nas spotkało? Dlaczego, akórat on? Przez to że go już ze mną nie ma, przestałam wierzyć w Boga. Nikt mi nie będzie wkręcał, że Bóg istnieje skoro zabrał mi najukochańszą osobe w moim życiu, skroro zabrał moim dziecią dziadka, a mojej mamie męża. Czy wiecie co znaczy dla nastolatki nie mieć ojca. Gdy na jakieś lekcji pytają mi się o zawód rodziców, po prostu zaczynam płakać. Czy tak powinna zachowywać sie normalna nastolatka ?

Do tego jeszcze

Mieszkam z chorą babcią, wogóle nie potrafie się z nią dogadać... Nie moge dalej pisać, bo czuje się jakbym wyżekała sie własnej babki.

Może to nie jest ciekawy temat na pierwszą notkę, ale chyba dlatego go założyłam żeby to wszystko z siebie wyrzucić.

understandmyworld : :